Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Zaległości w blogu nie do odrobienia!

Blog:  prymus
Data dodania: 2013-03-23
wyślij wiadomość

Witam Blogowiczów!

Nie wiem czy z racji tego, że tak rzadku tu zaglądam mam prawo się też tak nazywać:) NIedługo minąłby rok jak tu nie byłem. Nie oznacza to jednak, że na naszej budowie nic się nie działo- wręcz przeciwnie. Bywały momenty, że na budowie spędzałem po14- 16 godziń dziennie. Na efekt nie trzebabyło długo czekać- dom od Sylwestra 2012/2013 zaczął tętnić życiem. W dużym skrócie wszytsko odbywało się mniej więcej tak:

Po zakończeniu dachu przez cieśli, przyjechały okna: wybraliśmy PCV z Veki, długo zastanawiałem się nad pakietem 3-ech szyb, w końcu jednak zdecydowałem się na standardowe 2-szybowe. Dom po zamontowaniu okine zmienił się bardzo:

blog budowlany - mojabudowa.pl

W między czasie wykorzystując część dwutygodniowego urlopu zająłem się wykonaniem ścian działowych. Zaraz potem do domu wszedł elektryk i wykonał całą instalację:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jednego z pokoju u góry zdecywalismy się nie zamurowywać, dzięki temu poddasze zyskało dużo przestrzeni a my idealny pokój do wypoczynku:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Największe zmiany wewnątrz domu nastąpiły po wykonaniu tynków. Wybraliśmy tynki gipsowo wapienne, ze względu na szybkość wykonania i łatwą obróbkę. Oczywiście po tynkarzach nie obyło sie bez niewielich poprawek, ale mamy to już za sobą. Na zdjęciu poniżej widoczne tynki i podłogówka przygotowana pod wylewki.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Wylewki zajęły firmie z mixokretem ok. 10 h (6 uwijających się młodych chłopaków i gotowe). Widoczną na zdjęciu podłogówkę (całość ok. 80 m kw.) oraz 6 grzejników napędza niewielki kominek z płaszczem wodnym o mocy 19 KW. Do tej pory to jedyne źródło ogrzewania w naszym domu do czasu kiedy w naszej miejscowości nie powstanie gazociąg). Zimę udało nam się przetrwać- średnia temeratura w domu wynosila 20-21 stopni , przy takm średnim paleniu.Mało tego kominek dał sobie radę także z ciepłą wodą użytkową. Po wylewkach do nabrał wyglądu mieszkania w stanie deweloperskim. Na górze jednak brakowało ocieplenia stropu i zabudowy karton- gips. Tu po raz kolejny kilka tygodni urlopu w pracy i do dzieła. blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plPozostało jedynie pogipsować łączenia i położyć gładź gipsową, żeby całość nabrała wyglądu.Do wszystkiego używałem produktów Cekol z włóknem szkalnym. Jeśli chodzi o stelaż tylko w jednym pokoju zdecydowałem się na podwójny- ze względu na dużą powierzchnie. Podwójne pytowanie robiłem tylko w kilku miejscach -na ścianach działowych oraz geberitach.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Przy wykończaniu góry pojawił się także pomysł na wykonanie sufitów podwieszanych na dole - znaczne urozmaicenie:

blog budowlany - mojabudowa.pl

  UU dziś już chuba więcej niż nie zdąże napisać.Jak pisałem dom tętni życiem i własnie nadeszła pora na kąpiel naszej 3- tygodniowej córeczki:blog budowlany - mojabudowa.pl

Jak widać na zdjęciu, raczej dobrze jej się miszka w naszym nowym domu.

Pozdrawiam!

7Komentarze
Data dodania: 2013-03-23 21:03:50
Dlaczego ogrzewanie podłogowe?
Gratuluję córeczki! Mały aniołek :) Ciekaw jestem dlaczego wybraliście ogrzewanie podłogowe, a nie tradycyjne kaloryfery? Przynajmniej tak to ze zdjęć wynika. Pozdrawiam, <a href="http://www.amatorbudujedom.pl">www.AmatorBudujeDom.pl</a>
odpowiedz
Data dodania: 2013-03-24 09:03:31
Podłogówka
Podłogówkę wybraliśmy wszędzie tam gdzie jest ona wręcz niezbędna - łazienki: niesamowita wygoda gdy wychodzi się z wanny, kuchnia - brak miejsca na koloryfer (meble z każdej strony), wiatrołap i pokój dzienny również nie widzieliśmy tam miejsca na kaloryfer.Poza tym wydajność ogrzewania podłogowego jest bardzo duża. Minus jest taki, że przy ogrzewaniu kominkiem z płaszczem wodnym wymaga ciągłego grzania. W momencie gdy podłogówka całkiem wystygnie trzeba długo grzać żeby znów zaczęła działać. Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do amatorbudujedom
Data dodania: 2013-03-23 21:53:20
grstuluje msłej ksiezniczki - malutka tak słodko spi i nawet nie wie jaki domek rodzice szykuja :) - fajna taka relacja w pigułce - przy okazji mogliscie powspominac co sie podziało na budowie, a rok robi zmiany i to duze :) pozdrawiam i powodzenia dalej :)
odpowiedz
Data dodania: 2013-03-24 09:09:08
Dziękujemy. To właśnie ze względu na małą tak wszystko przyspieszyło. W tym roku przed nami elewacja,płot, schody i zabudowa kominka- mam nadzieje, że uda się wszystkie plany zrealizować. Pozdrawiamy
odpowiedz
Odpowiedź do poludniowaiskierka
Data dodania: 2014-09-09 21:42:05
Ten Wasz domek stoi w Blachowni?
odpowiedz
Data dodania: 2014-09-10 22:12:37
TAK, w Blachowni
odpowiedz
Odpowiedź do domwczarnuszce2
Data dodania: 2014-09-11 11:16:08
Przejeżdżam więc obok niego od czasu do czasu:) Bardzo ładny dom macie.
odpowiedz
Odpowiedź do prymusmini

Kominy + Pokrycie dachu

Blog:  prymus
Data dodania: 2012-05-03
wyślij wiadomość

Witam Wszystkich!

Dziś wrócę do kominów, które wcześniej pominąłem. Długo zastanawiałem się nad wyborem pomiędzy tradycyjnym z cegły, a systemowym. Ostatecznie wybrałem komin systemowy. Cenowo może z cegły wyszedłby nieco taniej, ale murowania go z racji tego, że jestem amatorem raczej bym sięnie podją, stąd systenowe wyszłły mnie taniej. U siebie w domu mamy 2 kominy do kominka (dymny fi 200 + 4 wentylację) oraz C.O (spalinowy fi 180 + 5 wentylacji). W każdym od wysokości czopucha zastosowałem wełnę mineralną. Zanim podjąłem decyzję o zakupie sprawdziełem ofertę kilku firm- i tak niemiecki Sheidel, chyba wszystkim znany kosztowałeby mnie 9 tys. Ja stwierdziełm jednak, że nie będe przepłacał za markę. W końcu ceramika to ceramika (nieważne czy niemiecka czy polska),podobnie beton keramzytowy. Kupiłem więc kominy od Polskiego producenta za 5 400 zł. Fakt, że przyjechały one na moją budowę z odległego 450 km Gorozwa Wielkopolskiego- w dzisiejszych czasach to nic nadzwyczajnego. Z kominami pierniczyłem się chyba z 1,5 miesiąca- oczywiście murując kilka warstw w wolnym czasie, ale nic w sumie mnie nie ponaglało. W realu wyglądały one tak: blog budowlany - mojabudowa.pl

Na pierwszy rzut poszedł komin C.O, pomału bopomału ale doszedł wkońcu do stropu.blog budowlany - mojabudowa.pl

Plastikowa rurka wystająca spod wyczystki to odprowadzenie kondensatu, chyba wszsytkie kominy systemowe to mają. 

Komin od kominka, po wymurowaniu wyglądał tak:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dziury, które zostały między stropem o kominem uzupełniłem styropianem 2 cm wokół komina i zalałem betoname- po to żebykomin nie był powiązany na stałem z pracującym stropem. Na wiosnę czekała mnie zabawa na dachu. Tu już pracowałem równolegle z dachowcami, którzy wycieli dziury w więźbie.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Powyżej dachu w kominach zastosowałem druty zbrojeniowe fi16, tak na wszelki wypadek:)

blog budowlany - mojabudowa.pl

Według planu komin był już na wysokość ok, stwierdziłem jednak że jest nieco ze niski i podniosłem go o jeszcze jedną warstę z dokupionych w Castoramie pustaków. Teraz pozostało mi je wykończyć ponad dachem. Tu postanowiłem nie szaleć i wykończenie zrobiłem z najwyklejszego styropianu i siatki

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

Tyle jeśli chodzi o kominy. Co do pokrycia dachu- odrazu wiadomo było że będzie to dachówka, po namysłach wybraliśmy ceraminczną czarno brązową glazurowaną Mozne Plus firmy Roben, z której jesteśmy póki co zadowoleni. Prace przy dachu trwały przeszło miesiąc (oczywiście tu oprócz kominów i ocieplenia facjatek nie miełem większego wkładu), pochłonęły znaczną część funduszy na dom, ale myślę że warto było,blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tym sposobem zaktualizowałem swój Blog do obecnego stanu prac na budowie. Teraz na tapecie Okna- już zamówione. Następnie ścianki działowe i elektryka- to już postaram się na bieżąco komentować. Pozdrawiam wszystkich budujących!

4Komentarze
Data dodania: 2012-05-03 11:14:11
Dobra robota z tymi kominami:)) pozdrawiam serdecznie:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-05-03 12:15:41
Coś drogo wyszedł u ciebie ten Schiedel mu kopiliśmy taki komin rondo plus fi 200 za 3100zł zdecydowaliśmy się na ten komin bo najważniejsza jest rura w a schiedlu nie jest klejona z kilku elementów tylko lana, ładnie wam wyszedł ten komin lecz ja bym się obawiał tego styropianu ponieważ jest łatwo palny a w razie pożaru w kominie różnie to może być.
odpowiedz
Data dodania: 2012-05-03 18:04:21
Etap już bardzo fajny, a domek wygląda super:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-05-06 15:35:11
Scheiedela sprawdzałem tylko w jednym punkcie w swojej miejscowości.Może gdybym poszukał to trochę taniej też by się znalazł. Co do styropianu raczej się nie obawiam. W kominie systemowym, pożary sadzy to raczej rzadkość. Wystarczy go co jakiś czas przeczyścić i można spać spokojnie. Poza tym dziękuje, mnie też kominy i dach się podobają.Pozdrawiam
odpowiedz

Schody i kominy

Blog:  prymus
Data dodania: 2012-04-22
wyślij wiadomość

Witam Wszystkich Blogowiczów!

Znów zaczynam pisać po sporej przerwie. Wszystko świadczy o braku wolnego czasu:/ Dziś opowiem o tym co udało mi się zrobić w czasie zimy 2011/2012. Przed pierwszymi śniegami zamontowałem w domu prowizoryczne okna- wykonane standardowo z ułożonych poziomo desek i folii rozciągnietej z dwóch stron.Miało to na celu izolować nieco budynek. W środku wstawiłem koze, która rozpalona dawała spore ilości ciepła. Dzięki temu w zupełeni martwym sezonie zimowym udało mi się zrobić schoduy i wymurować kominy. blog budowlany - mojabudowa.plZdjęcie powyżej przedstawia pracę nad "zamknięciem przed zimą" domu. Dom juz nawet z takim prowizorycznymi ramkami w oknach nabrał innego charakteru. 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zanim wrócę do schodów powiem jeszcze pare słów o drenażu wokół budynku, który też zdążyłem zrobić przed zimą, a na wiosnę nie byłem zniesmaczony widokiem błota i mokrych fundamentów. Opaskę wykonałem z rury perforowanej o średnicy 10 cm. Producent systemów drenarskich zaleca stosowanie studzienek rewizyjnych na każdym rogu i załamaniu budynku. Ja stwierdziłem, że skoro ich rola polega tylko na wpuszczeniu do nich wody ze szlaufu, ca jakiś czas w celu czyszczenia drenażu to są one zbędne. Wchodzić do nich przecież też nie będe, bo średnica takiej studzinki to ok 50 cm, a koszt z kolei to 250 zł (ceny na allegro), w sklepach z rurami potrafią krzyknąć 400 i więcej. Ja zastosowałem tylko jedną studzienką (w najniżym punkcie), pełni ona rolę rewizji i osadnika zarazem. Na każdym rogu i załamaniach na wykuszu zastosowałem zwykłe trójniki pcv (koszt 3 zł /szt.), zamiast mi. 250 zł. Trójników wykorzystałem 5 sztuk. Przez nie też wprowadze szlauf i przeczyszcze cały układ w razie potrzeby. Rury w całości obsypałem żwirem (wydatek nie tani, za naprawdę niedużą kupkę zapłaciłem 800 zł!). Żaby zapobiec zapychaniu się porów w rurach całość umieściłem w geowłokninie- mam nadzieje, że zda ona egzamin i nie znikinie za parę lat. Oczywiscie przy wykonywaniu drenażu zachowałem odpowiednie spadki- jak instrukcja nakazuje.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Całość została przysypana żwirem, zakryta geowłókniną, a następnie warstwą piachu. Na wiosnę jak nastąpiła gwałtowna odwilż ze studzienki dobiegał odgłos odkręconego kranu, co świadczyło, że drenaż zadziałał. Woda ze studzienki została odprowadzona do pobliskiego kanału burzowgo. Ściana fundamentowa została przeze mnie obłożona papą termozgrzewalną. Według mnie idelana izolacja przeciwodna. Teraz tylko zacząłem się zastanawiać jak ocieple tąścianę, bo z tego co wiem to styropian nie może się bezpośrednio stykać z papą. Jak już coś wymyślę to z pewnością to opiszę. 

Wracam teraz do schodów. Jak pisałem we wcześniejszych wpisach, murarze nie wykonali ich razem ze stropem. Zostały wypuszczone jedynie druty z góry i to wszystko. Schody też postanowiłem wykonać sam, choć nie robiłem tego wcześniej. Tu znowu pomocny okazał się internet. Fora, opisy i zdjęcia budowy z blogów są poprostu bezcenne. Po licznych przemyśleniach zabrałem się do wykonania szalunku. Jak siępóźniej okazało cały sukces polega na odpowiednim wymierzeniu schodów.Najlpeiej jest odrysować je na ścianie. Nie można przy tym zapomniećo wylewkach, które potem jeszcze zmieniąpoziomu. Ja przyjąłem na dolnym stopniu 15 cm i na górnym 10. Te dwa stopnie o tyle różnią się od pozostałych. Stopnie zrobiłem wysokie na 17,5 cm.Wyszło chyba nieco inaczej niż w projekcie bo strop zrobiłem z ackermana, zamiast z żelbetowego. blog budowlany - mojabudowa.pl

Na zdjęciu powyżej zaszalowane i zazbrojone schody. Jeżeli ktośbrałby się za wykonanie schodów samemu, to konieczne jest zamówieni na tartaku idealnych desek do stopni, z tego co znajduj się na budowie nigdy nie znajdzie się 15 czy 17 takich samych desek żeby stopnie wyszły identyczne. Przy robieniu podpory schodów, zdecydowałem sięrozkuć chudziaka do samego piachu i wykonać tam belkę ze zbrojenia.Niestety nie mam szczegółowych zdjęć. W każdym razie praca przy schodach zajeła mi 5 dni (oczywiście z pomocnikiem). Piąty dzień polegał na zalewaniu schodów, w zasadzie po 5-ciu godzinach pracy było już po wszystkimblog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.plSchody po zalaniu nawet się nie zarwały i co najważniejsze wyglądały całkiem nieźle. Pook. 3 tygodniach zdjąłem szalunek i efekt był następujący.blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

O kominach już chyba dziś nie zdąże napisać ze względu na późną pore. No nic pozdrawiam jeszcze raz wszystkich budujących i odwiedzających mój Blog!

1Komentarze
Data dodania: 2012-04-23 22:09:06
Schody pierwsza klasa, podziwiam za determinację i pracowitość:) Nad wszystkim jednak trzeba posiedzieć żeby poczytać i później brać się do pracy. Mój mąż też taki pracuś, najpierw się doszkala w internecie a później działa:) Efekty na prawdę super!
odpowiedz

Ściana kolankowa i dach

Blog:  prymus
Data dodania: 2012-03-21
wyślij wiadomość

Witam wszystkich!

Postaram się dziś znowu troszkę podgonić, żeby w końcu dojść ze swoim blogiem do teraźniejszych prac. Po zalanym stropie nadszedł czas na ściankę kolankową i wymurowanie facjatek. Tu specjalnie nie ma się co rozpisywać. Ekipa murarzy, która stawiała ściany nośne w kilka dni wymurowała ściany kolanowe i przygotowała kotwy do zamocowania murłat . W tym czasie ze względu na wyjazd na szkolenie nie byłem w ogóle obecny na budowie. Jedyne co mogę tu dodać, to tylko to, że ścianę kolankowa (chyba jak 90 % budujących) podniosłem o jendego pustaka. Miałem pewne obawy co do późniejszego kształtu budynku, ale ku mojemu zdziwieniu dom ma bardziej regularne kształty niż te w projekcie.  Poniżej zdjęcia poddasza z podniesianąścianą kolankową. blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Od tego momentu, zaczął się kolejny etap, czyli dach. W domkach takich jak ten tzn, z dachem 4 spadowym wymaga sporo pracy i sporo pieniędzy:/ No ale najważniejszy będzie efekt końcowy. Przygodę z dachem zacząłem jeszcze przed wbiciem pierwszego szpadla na działce. Moja praca zaczęła się od wyboru drzew rosnących w lesie- chodzenie z puszką sprayu i zanaczanie, które drzewo się nada a które nie. Oczywiście mowa o moim lesie (pamiątka po dziadku),nie radzę nikomu robić tego w lesie państwowym:p. W każdym razie drzewo ścięte jeszcze w sezonie zimowych zostało zwiezione na pobliski tartak i wyglądało mniej więcej tak: 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zdjęcie przedstawia jedną z dwóch takich kupek. Byłem przekonany, że moja rola skończy się na dowiezieniu projektu na tartak, a tam już zostanie wykonan więźba jak trzeba. Okazało się jednak, że tak łatwo nie będzie. Tartak z którego usług korzystałem wymagał tego, żebym to ja decydował który klocek drzewa na jaką krokiew ma być cięty. Chcąc nie chcąc trzeba było poświęcić 3 dni na pocięcie na długośći odpowiednich klocków i opisanie ich kredą. Dodam tylko, że były to jak dotychczas 3 najbardziej męczące dni przy budowie naszego domu.  Efekt 3-dniowej harówy przedstawia zdjęcie poniżej:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tak przygotowana więźba przeleżała pół roku i została przetransportowana 60 KM wprosta na plac budowyblog budowlany - mojabudowa.pl

Trzy takie kursy i cała więźba znalazłasię na budowie (dwie najdłuższe beliki to 11 metrowe murłaty). W tle trwają jeszcze pracę nad impregnacją drzewa. Podobno najlepszą metodą jest moczenie wyschniętego drzewa w uprzednio przygotowanych rynnach. Metoda napewno skuteczna, ale czasochłonna i zużywająca mnóstwo impregnatu. Ja do tego celu wykorzystałem sprężarkę i pistolet natryskowy. Według mnie i to było wystarczające.

Gdy drzewo znalazło się na budowie dekarze zabrali się za wykonanie więźby. Wtedy ujrzeliśmy już pierwszy zarys domu.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Dom ciągle odkryty, a tu już minęła połowa paździrnika. Zima 2011/2012 zbliżała się bardzo odczuwalenie. Na szczęście pogoda choć nie rozpieszczała, pozwalała konynuować prace na budowie. Dekarze po skończeniu więźby zabrali się za deskowanie i papowianie całego dachu. Na kolejnym zdjęciu widoczną są już wymurowane góry "kapliczek" i zamurowana murłata- te dwie rzeczy postanowiłem zrobić samodzielnie. Z każdym pustakiem szło coraz lepiej, a afekt końcowy zadowalający.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Aha przy pokryciu dachu pojawił się tez kolejny dylemat: czy więźbe deskować i obłożyć papą?, czy przykrywać dach bez deskowania? Oczywiście zacząłem robić wywiad wśród znajomych, którzy już wybudowali dom, dekarzy i wszystki związanych z budową. Teorii jak zwykle było sporo, jedni uważali, że deskowanie niepotrzebnie tylko obciąża dach, inni z kolei, że dodatkowo go usztywni, a jeśli poddasze ma być użytkowe to jest wręcz niezbędne. Postawiłem jednak na tradycyjne rozwiązania i całość zadeskowałem, głównie dlatego, że miałem swoje deski. W zeszłym roku za 1m3 desek trzeba było zapłacić 700 zł. Dla porównania kilka lat wcześniej 400. Dzięki temu, że dach został zadeskowany, budową zdążyłem zabezpieczyć przed zimą. Całość w scenerii późno jesiennej prezentowała się następująco: 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na dziś to chyba tyle, jeszcze trochę i będe na bieżąco i bardziej szczegółowo opisywał swoją przygodę z budową. Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich budujących!

2Komentarze
Data dodania: 2012-03-22 12:44:40
Z tym drzewem na dach,wiem coś o tym hehe.. .Sami dostaliśmy drzewo od rodziców,i po transporcie na tartak zaczeło się hehe... Całe 3 dni od rana do wieczora,ale to już za nami.Teraz tylko przewieść i można układać.Pozdrawiam i gratuluje dachu
odpowiedz
Data dodania: 2012-03-24 22:13:15
Dziękuje, dach w dalszym ciągu się zmienia (wkrótce będą zdjęcia). Co do drzewa najważniejsze, że to już przeszłość i że tylko po męczącej pracy zostały zdjęcia
odpowiedz

Strop

Blog:  prymus
Data dodania: 2012-03-18
wyślij wiadomość

Po wystawieniu murów czekało mnie kolejne rozczarowanie. Murarze musieli przerwać pracę na mojej budowie i jechać gdzieś indziej. Oczywiście nie miałem do nikogo o to pretensji, bo przyszli do mnie w ostatniej chwili bez wcześniejszzego planowania i co najważniejsze zrobili kawał solidnej roboty. Teraz przyszła pora na strop. Murarzy nie ma, październik mnie zastał a dom ma być przykryty przed zimą! Na szczęście jako nastolatek pracowałem kiedyś dorywczo na budowie i coś nie coś zapamietałem. Tu się idealnie sprawdza powiedzenie, że nauka nie idzie w las i że w życiu wszsytko się prędzej czy poźniej przyda. Tydzień wolnego w pracy trochę porad, informacji z internetu, mój pracownik dyspozycyjny - jednym słowem wszystko żeby zacząć przygotowywać strop.

W projekcie był żelbetowy, jednak ja postanowiłem po konsultacjach zrobić Ackermana. Myślałem też o terive ze względu na łatwość wykonania i ze względu na to, że kiedyć widziałem jak się wykonuje taki syrop jednak został Ackerman.

Przygotowanie szalunku (bez pustaków i zbrojenia) łacznie z balkonami zajęło mi dokładnie 5 dni (2 osoby), dzięki Bogu pogoda dopisała.blog budowlany - mojabudowa.pl  Powyżej ja w akcji - chyba pierwszy dzień szalowania. Do rozmieszczenia desek używałem tylko dwóch ackermanów, które miałem na próbę. Przekładając je jeden za drugi rozmierzałem szerekość szczeliny. Metoda nie sprawdziła się w 100% i część desek przy układaniu ackermanów musieliśmy przebijać. blog budowlany - mojabudowa.pl

A to mój pomocnik, bez którego z pewnością nie dałbym sobie rady. Swoją drogą pracujemy razem do dzisiaj. blog budowlany - mojabudowa.pl

Tak wyglądał szalunek z góry. Pomimo przekonania, że wykonaliśmy go solidnie do samego końca miełem obawy czy wszysto wytrzyma i nie zawalai się podczas zalewania:) Najwięcej mojej uwagi, zaangażoawania, pracy , główkowania i nerwów poświęciłem na balkonu. Jeden z nich musiałem rozebrać bo zaszalowałem go na równi z końcem ściany. Dopiero jak sobie to wyobraziłem to dotarło do mnie, że w takiej sytuacji będe musiał chyba ze dwa stopnie na balonie wymorować. No cóż frycowe trzeba było zapłacić i w końcu się udało. Balkon nad wykuszem wymagał szczególnej staranności bo wisi swobodnie niczym nie podparty. Jakoś jednak go zmęczyłem, a wyglądał tak: blog budowlany - mojabudowa.pl

Piekielna konstrukcja, w środku w deskach zostały umieszone puszki po piwie. Sam nie wiem po co, bo przy rozszalowaniu wyleciały mi na głowę, no ale trzeba sobie jakoś urozmaicać pracę. Strop zaszalowany. Urlpo już mi się kończył. Zdążyłem jedynie naszykować jarzemka do wykoania wieńca i zamówić stal oraz Ackermana.  W tym czasie wrócili murarze. Byli nieco zdziwieni, że nie mają za dużo do roboty i tym samym do zarobku. Na zaszalowaniu zoszczędziłem dokładnie 50 % na wykonaniu stropu. Sam byłem zły na siebie, że nie wykonałem wszystkiego do końca jednak trzeba było wracać do pracy i już. blog budowlany - mojabudowa.pl

Powyżej strop przygotowany do zalania. Jedyne co nie dawało mi spokoju to schodu i kominy. NIe miałem ani jednego ani drugiego. Na kominy zostawione dziury w stropie, a na schody wypuszczoen druty. Schody chciałem zalać z gruszki, bo wiadomo lepszy beton niż z betoniarki o wówczas miałbym monolit. Murarze stanowczo odradzali, bo twierdzili, że później je wykonają i zaleją z betoniarki i wtedy wyjdą cudne. Kominy z kolei jak później doczytałem dobrze jest jak nie są zalane betonem razem ze stropem. Chodzi o to, zeby komin i strop pracował osobno- tym bardziej jak ktoś tak jak ja decyduje się na komin systemowy. Do tematu schodów i kominów napewno wrócę.

Beton na strop po raz treci przyjechał w piątek (trzeci bo raz na fundament i raz na chudziaka). Pogoda po raz kolejny dopisała, oczywiście betonu zabrakło i trzeba było dowieź- wszytko to znacząco wydłuzyło pracę. Na szczęście cały szalunke wytrzymał, w żadnym miejscu nic się nie zarwało. Na szerszych powierzchniach stemple podbiliśmy 2 centymery wyżej bo podobno strop miał nieco opaść, według mnie nie poadł i na dole zauważam minimalne wybruszenie, więc tu nie doradze nikomu czy podbijać wszsystko zgodnie z poziomem czy nieco wyżej.blog budowlany - mojabudowa.pl

Strop zalany, pozostało go podlewać żeby nie popękał

prymus
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 37317
Komentarzy: 24
Obserwują: 3
On-line: 9
Wpisów: 8 Galeria zdjęć: 62
Projekt PRYMUS MINI
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Częstochowa
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2013 marzec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 styczeń

OBECNIE NA BLOGU
2 niezalogowanych użytkowników
Inne blogi dla projektu PRYMUS MINI:
majolika.mojabudowa.pl - wpisów: 530
michal85.mojabudowa.pl - wpisów: 468
arlenka.mojabudowa.pl - wpisów: 436
msz-n.mojabudowa.pl - wpisów: 418
ekodom.mojabudowa.pl - wpisów: 409
piasek.mojabudowa.pl - wpisów: 339
albatros2.mojabudowa.pl - wpisów: 279
tysia827.mojabudowa.pl - wpisów: 263
seven.mojabudowa.pl - wpisów: 232
zremba.mojabudowa.pl - wpisów: 216
lusiek.mojabudowa.pl - wpisów: 197
wilczyca32.mojabudowa.pl - wpisów: 193
czteryem.mojabudowa.pl - wpisów: 189
zabki2015.mojabudowa.pl - wpisów: 187
tomasznowak29.mojabudowa.pl - wpisów: 186
krzycho63.mojabudowa.pl - wpisów: 185
dorka-roman.mojabudowa.pl - wpisów: 174
bajkowydworek.mojabudowa.pl - wpisów: 165
domwpiaskowcu.mojabudowa.pl - wpisów: 162
piekar.mojabudowa.pl - wpisów: 156
ewaiadam.mojabudowa.pl - wpisów: 146
wybudujeadasia.mojabudowa.pl - wpisów: 144
miszszel.mojabudowa.pl - wpisów: 144
dom-azyl.mojabudowa.pl - wpisów: 144
sloneczna.mojabudowa.pl - wpisów: 143
perelka2009.mojabudowa.pl - wpisów: 141
patrycjacha.mojabudowa.pl - wpisów: 139
aaaa-meble.mojabudowa.pl - wpisów: 137
marzenianasze.mojabudowa.pl - wpisów: 136
asiakrzysztof.mojabudowa.pl - wpisów: 134
pszczolka.mojabudowa.pl - wpisów: 133
pretaporter.mojabudowa.pl - wpisów: 133
zacisze.mojabudowa.pl - wpisów: 132
wersjade.mojabudowa.pl - wpisów: 131
murekzone.mojabudowa.pl - wpisów: 130
kadmax-bw.mojabudowa.pl - wpisów: 130
pogodny1ja.mojabudowa.pl - wpisów: 125
blue--bell.mojabudowa.pl - wpisów: 125
fryzjereczka.mojabudowa.pl - wpisów: 124
dominka76.mojabudowa.pl - wpisów: 124
shagga80.mojabudowa.pl - wpisów: 123
elusiatomek.mojabudowa.pl - wpisów: 123
damariko.mojabudowa.pl - wpisów: 123
szarobialy.mojabudowa.pl - wpisów: 122
ligota.mojabudowa.pl - wpisów: 122
ancia9.mojabudowa.pl - wpisów: 121
alaimar.mojabudowa.pl - wpisów: 120
wierzby.mojabudowa.pl - wpisów: 118
wenaplus.mojabudowa.pl - wpisów: 117
magnollia.mojabudowa.pl - wpisów: 117
wymarzony.mojabudowa.pl - wpisów: 116
oleczka1986.mojabudowa.pl - wpisów: 116
jessicaa.mojabudowa.pl - wpisów: 116
cyprysowo.mojabudowa.pl - wpisów: 115
anetta16.mojabudowa.pl - wpisów: 115
magnat100.mojabudowa.pl - wpisów: 113
andzias77.mojabudowa.pl - wpisów: 110
beatka80.mojabudowa.pl - wpisów: 109
asiagrzesiek.mojabudowa.pl - wpisów: 105
edyta1988d.mojabudowa.pl - wpisów: 102
ustronny1.mojabudowa.pl - wpisów: 101
milionwminute.mojabudowa.pl - wpisów: 101
feriza.mojabudowa.pl - wpisów: 101
ezelazny.mojabudowa.pl - wpisów: 101
elik2014.mojabudowa.pl - wpisów: 101
monikaiszymon.mojabudowa.pl - wpisów: 100
podkampinosem.mojabudowa.pl - wpisów: 99
endialdi.mojabudowa.pl - wpisów: 99
serce.mojabudowa.pl - wpisów: 98
seba1.mojabudowa.pl - wpisów: 97
homekoncept32.mojabudowa.pl - wpisów: 96
gwatemala.mojabudowa.pl - wpisów: 96
tictac.mojabudowa.pl - wpisów: 95
nowak110.mojabudowa.pl - wpisów: 95
wiolettapiotr.mojabudowa.pl - wpisów: 94
widoq.mojabudowa.pl - wpisów: 94
nyveien.mojabudowa.pl - wpisów: 94
aleksander2.mojabudowa.pl - wpisów: 94
karolineczka2.mojabudowa.pl - wpisów: 93
budy--grzybek.mojabudowa.pl - wpisów: 93
kingailaki.mojabudowa.pl - wpisów: 91
naszemiejsce.mojabudowa.pl - wpisów: 90
mwas2016.mojabudowa.pl - wpisów: 90
magkul.mojabudowa.pl - wpisów: 90
m-110b.mojabudowa.pl - wpisów: 90
kofola35.mojabudowa.pl - wpisów: 90
jelonek-rex.mojabudowa.pl - wpisów: 90
rozwiń